Dobrze, że wróciłeś i nowotwór się cofa. Wycofa się na czas. U mnie słabo - wkurzył mnie jeden gość z zakładu, bo mieliśmy coś tam robić, a on rzadko się pojawia. Czasem łatwiej w totka trafić niż go spotkać. Większego nieroba od niego dawno nie spotkalem. Gość robi bardziej na odpier*ol niż Pan Wiesiu z Blok Ekipy. Zmieniony przez - Jacob2904 w [...]
Wiecie co się porobiło? Spytałem doktora czy już mogę zjeść coś lekkiego i on do mnie, że spoko Wysocki, nie widzę przeciwwskazań, nawet lepiej. Ale się nie zrozumieliśmy, bo myślałem że zaczniemy od jednego posiłku dziennie i to takiego superleciutkiego. Ale doktor już gadał z mamą i muszę jeść już normalnie trzy posiłki, plus kroplowka. Dla mnie [...]
No ja parę razy zarobiłem lufę, bo tak jest już w mojej pato-szkole, że większy musi dać mniejszemu co jakiś czas w ryj, dla zasady. Wtedy uwagę dostał on, ale ja też bo według statusu szkoły to nie było tak że ja dostałem po ryju, tylko oboje braliśmy udział w bójce. Ależ mój ojciec zrobił wtedy awanturę dyrce za to. I prawie się pobił z ojcem [...]
Ja w sumie się przyzwyczaiłem. Pamiętam sytuacje jak miałem z 6 lat to byłem w szpitalu ze dwa tygodnie i też myślałem, że rodzice przyjadą na weekend (gdzieś ok. 50 km było) no ale nie przyjechali. A teraz jak się już jest dorosłym to i z kilka lat mogę ich nie widzieć i jest ok. Joshua szczękę ma niestety średnią. Whyte zdołał go naruszyć, [...]
Podobno jak tata przywiózł to pudło z jego rzeczami i wszedł do cioci na górę, to usiadł, Ryszard ciągle przy nim siedział a jak wyszedł to zawodził dwie godziny z żalu. Nie powiem, żeby u cioci miał źle, jest rozpieszczany, głaskany i tak dalej, ale on po prostu tęskni. Bardzo mi go żal, nigdy nie byliśmy bardzo zżyci, ale chciałbym żeby wrócił [...]
Nie, Bane. To on od początku źle na mnie reagował, bo był pierwszy w domu a jak rodzice przynieśli mnie ze szpitala po urodzeniu, to zabrałem mu całą ich atencję. Plus byłem pierwszym noworodkiem jakiego widział i agresywnie reagował na mój płacz, prez pierwsze dwa lata w ogóle go nie wpuszczano do mnie do pokoju.
Znaczy ja wiem, to mój brat. Nie raz mi pomógł i obronił i wgl. Kocham go, ale kuźwa czemu on wybiera zawsze takie dziwne kobiety. Mógłby tej chociaż coś powiedzieć, żeby się tak nie zachowywała.
Pokazywałem Wam go kiedyś w ogóle? To on. Znaczy jak był młodszy, bo teraz to cały pyszczek siwy. Możemy się z Ryszardem nie lubić, możemy się kłócić ale to nadal członek rodziny. Mam nadzieję, że kiedyś nam wybaczy że został wygnany. /SFD/2019/7/6/adbdc9f547dc46f8a47ea2a1a315980a.jpg Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-07-06 [...]
Ja doszedłem do takiej relacji z koniem sąsiada na którym jeżdżę, że on się przy mnie kładzie. Konie bardzo rzadko się kładą. Śpią na stojąco żeby w każdej chwili móc uciec. A jak się kładą, to czują się bezpiecznie. Wiedza, że ta osoba im krzywdy nie zrobi. A jak kiedyś z niego spadłem to pobiegł dalej i... Wrócił. Konie przywiązują się do ludzi, [...]
U mnie ojciec duzo wymaga. Jesli chodzi o oceny itp. Chociażby skrzypce, wiecie ja je pokochałem i doceniłem dopiero po jakims czasie, bo wiadomo ze kilkulatek woli siedziec w piaskownicy niz szlifować grę na skrzypcach. Z pasją gram moze od dwoch lat. Wczesniej srednio raz w tygodniu byla awantura, bo chcialem to rzucić, zamiast na lekcje grać na [...]
No ale za to innym nigdy nie dał mnie ruszyć. I też torował mi ścieżki w życiu, bo robił coś a ja chciałem robić to samo. I tak poprosiłem tatę, żeby mnie też nauczył jeździć konno mimo, że koni się balem ale brat jeździł więc ja też chciałem. I nawet go w tym przegoniłem, bo on potem skupił się na siłce. Tak samo strzelać chciałem się uczyć bo [...]
A nawet jeśli go zawiesili to może po prostu za bycie dupkiem, bo on podobno nikogo nie lubi, a ludzie to podchwycili jako negację zbrodni Wołyńskiej...
Ej pomóżcie mi przekonać rodziców, żeby piesek z nami zamieszkał. Szukam argumentów. Wymyśliłem już takie 1. Jak będzie mieszkał na podwórku to mnie niczym nie zarazi, bo ja prawie nie wychodzę 2. On i tak nie zamierza sobie pójść a wyrzucić go nie możemy, bo złamiemy mu serce. 3. Ostatni argument to właściwie strategia, że będę tak długo prosił [...]
Będę musiał to ogarnąć i spróbuję pilek. Trzeba zacząć myśleć o kasie bardziej poważnie. Kurfa Szpilka trochę zyebau. Znów spasiony. 110 kg chyba najwięcej w karierze. Będą problemy kondycyjne i go Chisora może zlać. Powinien zejść z wagą. On musi być ruchliwy, często używać prawego prostego, a będzie mu ciężko przez te dodatkowe kg. Chisora [...]
Nie mogę się doczekać już aż będę zdrowy i będę mógł go wyprowadzać na spacery. Tylko mama się martwi bo on jakby zupełnie nie zdaje sobie sprawy ze swojej siły. I boi się, że może mi niechcący krzywde zrobić bo mnie przewróci czy coś.
Zdradził ją rok temu ponad ale teraz się przyznał. Ja p******e. Jak tu znów przyjdzie to oddam mu te wszystkie prezenty za dobre jedzenie i powiem, żeby więcej nie przychodził. Nie chcę go znać, kuźwa no jak on mógł. :(
Maksim Dadaszew. Zmarł po wyjściu do szatni, miał 28 lat. Całkiem niezły jakoś w TOP30, taki w miarę prospekt. Niepokonany, więc pewnie nie chciał stracić zera w rekordzie, walczył z innym też niepokonanym gościem Subrielem Matiasem (14-0, 14 KO). Trener powiedział mu, żeby się poddał jakoś mu to zaczął gadać po 6 rundzie, on jednak przewalczył do [...]
Mam nadzieję, że nigdy bo mój dziadek jest rolnikiem i by była lipa. W ogóle to niesamowite jest, jak ludzie w dzisiejszych czasach są roszczeniowi i uważają, że im się należy i zawsze zagłosują na tego, kto więcej naobiecuje. U nas na wsi są ludzie o różnym statusie majątkowym. I raz przyszedł sąsiad z jakąś sprawą do mojego ojca. Akurat byłem [...]
Jak się zemścić na sąsiedzie konfidencie? Jest sporo sposobów(i wcale nie bicie tego człowieka) , najlepiej go "wpyerdolic " w koszta%-) to najdotkliwsza kara , czy on np. na swojej posesji nie wycinał jakichś drzew? (nie owocowych ) , jak wyciął to tak samo donieść na frajera , to wtedy mu karę dopyerdolą (poczytaj sobie jakie są kary za wycinkę [...]